Całkiem niedawno, bo 5 czerwca odbyła się premiera płytowa nowego albumu jednej z najpopularniejszych kapeli heavy metalowych, legendarnej metallici.
niektórzy uważają powrót zespołu za totalną porażke, inni wręcz przeciwnie, za uchonorowanie dotychczasowych pokaźnych osiągnięć.
ja osobiście nie do końca wiem co myślec o powrocie metallici. z jednej strony szanuje ich twórczość(przynajmniej tą do mistrzowskiego black albumu)a z drugiej nie do końca czuje kilmat nowej płyty.w pewnym stopniu przypomina ona początkową twórczość kapeli,ale tak naprawdę widać(raczej słychać) ogromny wpływ młodszych zespołów tegoż gatunku,które obecnie podbijają rockowe,i nie tylko,listy przebojów.z żalem to przyznaje ale również grono słuchaczy metallici gruntownie się zmieniło.ostatnio byłam świadkiem śmiesznej ale i nieco żałosnej sytuacji a mianowicie w hipermarkecie na stoisku z płytami zauważyłam dwie dziewczynki, mające nie wiecej niz 12 lat, które z fascynacją oglądały płytę St.anger a w ich koszyku tkwiła świeżutka lalka barbie..może to jest bardzo żadki przypadek ale za to mocno działający na wyobraźnie.
oszczędzmy jednak trochę jednemu z najbardziej znanych i wpływowych zespołów heavy metalowych wszechczasów. 11 utworów które znalazły się na płycie z tytułowym st. Anger na czele tworzą dość charakterystyczną mieszanine dawnych, znanych przez prawie kazdego miłośnika ciężkiej muzyki brzmień i świeżego, nowocześniejszego polotu, który do zespołu wniósł wraz ze swoim przybyciem Robert Trujillo.mimo że moja subiektywna ocena albumu nie jest zbyt wysoka, myślę że St. Anger odniesie duży sukces i przyniesie krociowe zyski.
Utwory
1. Frantic
2. St. Anger
3. Some kind of monster
4. Dirty window
5. Invisible kid
6. My world
7. Shoot me again
8. Sweet amber
9. The unnamend feeling
10. Purify
11. All within my hands
by Alice
alicee_007@yahoo.com